Spojrzałem na Wizję i ona na mnie. Kiedy zobaczyła, że na nią patrzę, onieśmieliła się, to było widać.
Uśmiechnąłem się do klaczy, a ona odwzajemniła uśmiech. Wyglądała uroczo.
Wizja patrzyła na zachodzące słońce. Wiatr powiewał jej grzywę i wyglądała jak cudowna, piękna księżniczka. Zerknąłem za siebie i zobaczyłem fragment łąki, na której rosły kwitnące kwiaty. Jeden z nich, taki jasno fioletowy był najładniejszy. Zerwałem go i włożyłem w grzywę Wizji.
<Wizja?>
wtorek, 8 kwietnia 2014
Od Dark Day'a C.D Wizji
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz