Uśmiechnęłam się przyjaźnie i potoczyłam wzrokiem po barwnych terenach mojego stada.
-Crafty Thief, Alpha stada "Kingodom of Valour". Możesz zwracać się do mnie Cete.- przedstawiłam się pokrótce. Nie lubiłam mówić o sobie, chyba że zaufanemu koniowi. Ogier wydawał się lekko zbity z tropu i wcale mu się nie dziwiłam, patrząc z jego punktu widzenia. Ale jestem sobą i nie widzę powodów, by się krępował. Jestem taką samą klaczą jak każda inna, może trochę wyżej postawioną, ale to o niczym nie świadczy.
-Oh. A więc czy mógłbym dołączyć?- zapytał uprzejmie, z nienagannymi manierami, od których aż się wzdrygnęłam. Nie, nie twierdzę, że maniery się złe, ale to wszystko czasem mnie przytłacza. Urodziłam się na wsi, mieszkałam na prostej farmie, jestem otwartą i szczerą klaczą, a zamiast dygnięć i gracji wolę biegać po łące albo taplać w błocie, chociaż ostatnio staram się stronić od tego drugiego, bo niektórzy krzywo na mnie patrzą, a Alphie nie przystoi....
-Oczywiście!- uśmiechnęłam się szeroko i nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź ogiera popchnęłam go w dół zbocza, galopując obok.
<Scypion? Wybacz, że nie napisałam barwnych opisów przyrody itp. ale brak czasu i chęci xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz