-Późno już, wracamy do stada?-spytałam. Daranas spojrzał na mnie i uśmiechnął się lekko.
-Pomyślałem o tym samym.-odparł i skierowaliśmy się w stronę dróżki prowadzącej na Zieloną Łąkę.
-Dziękuję, że mogłam z Tobą pogadać.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-Nie ma za co.-odparł.
-Miłej nocy.-powiedziałam.
-Dziękuję i wzajemnie.-powiedział Daranas, a ja odwróciłam się i poszłam w swoją stronę, jednak Daranas zawołał mnie po chwili.
Daranas, o co chodziło?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz