-Nie ma sprawy!-uśmiechnęłam się ciepło do ogiera. Zapadał powoli zmierz, a ja siedziałam z Sorcerer'em na łące. Zrobiło mi się zimno, szron osiadł na mojej skórze.
-Idziesz już?- zapytałam, wstając. Ogier tylko pokręcił głową i odparł, że jest "przestawiony na tryb nocny" i lubi oglądać gwiazdy. Pokiwałam tylko głową, a na odchodne zobaczyłam jak w jego kierunku podąża Ombre.
<Sorcerer? Ombre? :D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz