No dobra, robi się trochę nudno.Mimo to średnio chce mi się poznawać tutejsze konie.Galop po lesie?Tylko to chyba mi pozostało.Gdy wychodziłem zza większej skały wpadł na mnie jakiś koń nie kojarze go w sumię to co się dziwić:
- Jak idziesz? - wydarłem się poirytowany.
- Kim jesteś? - zapytał w odpowiedzi.
- Kim jestem? - powtórzyłem pytanie - haha czymś na pewno.
- Czyżby? - warknął.
- Żucasz mi wyzwanie? - zapytałem.
- Możliwe - opdowiedział.
- To lepiej nie próbuj...
< kto xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz