- Daranas. - odparłem. Trochę głupio czułem się w towarzystwie tak małego konika. Co racja była dość duża, ale i tak mała.
- Zaskoczyłeś mnie. - powiedziała klacz. - Nie spodziewałam się tu jakiś koni.
- Często chodzę na plażę. Lubię spacery, a zwłaszcza przy tak pięknej pogodzie.
Uśmiechnąłem się, a ona odwzajemniła uśmiech, tylko bardziej promiennie.
<Queirish? Sorka, że krótko...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz