niedziela, 16 marca 2014

Od Love CD Ulisses'a

Gdy usłuszałam te słowa lekko pochyliłam głowę.
- To, czy wspominasz przeszłosc czy nie, zależy od tego czy chcesz o tym pamiętać. - powiedziałam cicho. Cete i Ulisses patrzyli na mnie z troską. Ja w tym czasie wpatrzona w żywą, zieloną trawę zaczęłam myslec nad... swoim życiem. Nad tym co się w ostatnich latach działo. Zapomniec o tym ? A może całe życie nosić to w sercu ? Nie wiedziałam co począć.
- Wszystko gra ? - spytała Cete a ogier lekko szturchnął mnie łbem.
- Tak tak... - powiedziałam łamiącym się głosem. - Ja po prostu... nie ważne.
- Dla nas ważne. - zaprotestowała klacz. Nie wiedziałam co jej odpowiedzieć, więc zaczęłam spiewać:
PIOSENKA
- W dłoniach mych
Zapis wspomnień
Słyszę jak wypowiadasz me imię
Prawie widzę Twój uśmiech
Mogę poczuć ciepło Twojego objęcia
Lecz teraz już nie ma nic prócz ciszy
Wokół tego, którego kochałam
Czy to nasze pożegnanie?

Kochanie zbytnio się zamartwiasz, moje dziecko
widzę smutek w Twoich oczach
Nie żyjesz samotnie
Chociaż myślisz inaczej

Nigdy nie myślałam, że
Ten dzień nadejdzie tak szybko
Nie mieliśmy czasu na pożegnanie
Jakże świat może dalej trwać?
Czuję się taka zagubiona, bez Ciebie przy mnie
Lecz teraz już nie ma nic prócz ciszy
Wokół tego, którego kochałam
Czy to nasze pożegnanie?

Przykro mi, że rozpada się Twój świat
Przez te noce, będę Cię obserwować
Połóż głowę i zaśnij
Gdyż mój szkrabie, to nie jest nasze pożegnanie
To nie jest nasze pożegnanie... - skończyłam ała zapłakana. - Napisałam tą piosenkę kiedy... zginęli moi rodzice. Wtedy ostatni raz widziałam się z bratem. Nie wiem gdzie jest i czy... czy jeszcze żyje. Byłam wtedy źrebieciem i... to wszystko zostawiło trwały slad we mnie. - powiedziałam podnosząc wzrok na ogiera i klacz. - Nigdy nie wiedziałam co z tym zrobić. Zapomnieć, zostawić za sobą, jakby nigdy się nie wydarzyło, zapomnieć o rodzicach, bracie... Czy pamiętać ich, isc z tym przez życie i... zemscić się. - powiedziałam patrząc przed siebie nieobecnym wzrokiem.
- Ill... - zaczął Ulisses. - Tak mi przykro... ja... nie wiedziałem...
- Nie mogłes wiedzieć. - usmiechnęłam się smutno. - Niby skąd ? - Cete bez słowa przytuliła mnie mocno.
 - Jestesmy z tobą. - szepnęła.

<Ulisses ? Cete ?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz