sobota, 22 marca 2014

Od Cete cd Scypiona

Scypion zapatrzył się na siwego ogiera w zamyśleniu, a ja, jako że miałam jeszcze całą masę roboty, niespostrzeżenie oddaliłam się.
Nie minęło jednak dużo czasu, kiedy usłyszałam za sobą tętent kopyt a Scypion zrównał się ze mną i teraz lekko zadyszany kłusował obok.
-O nie, tak łatwo się mnie nie pozbędziesz!- zawołał ze śmiechem łapiąc powietrze z trudem. Uśmiechnęłam się tylko milcząc. Przez kilka następnych minut nie nawiązywałam żadnej rozmowy, przeszłam do stępa, aby ogier mógł odsapnąć. Było gorąco i duszno. -Z ciekawości: Czemu wtedy zostawiłaś mnie sam na sam z Aurorą?- ogier przerwał ciszę i spojrzał na mnie z ukosa.
-Bo ja wiem?...-wywinęłam dolną wargę.-Nikogo w stadzie nie znałeś, więc pomyślałam, że dobrze będzie, jak zaczniesz rozmawiać z kimś, kto nie jest mną.- wyjaśniłam. Kary tylko prychnął powątpiewająco, ale nie podważał mojego argumentu. -z ciekawości: Czemu nie chcesz poznać kogoś jeszcze oprócz Aurory, tylko przyczepiłeś się do mnie jak rzep psiego ogona?- przechyliłam głowę. Scypion zrobił urażoną minę, na co uśmiechnęłam się.
-Bo chciałem uzyskać odpowiedź na moje pytanie.- wyszczerzył zęby.
-Ehe.- jakoś za dużo wątpliwości zrodziło się w mojej głowie. -Już ją uzyskałeś.- dodałam po chwili, patrząc na Scypiona.
-No tak.-przyznał, zastanawiając się chwilę.-Czyli chcesz, żebym poszedł?-
-Nie powiedziałam tego.- zaprzeczyłam z uśmiechem.
-Ale chcesz.- szedł w zaparte kary.
-Skąd możesz wiedzieć?- zaśmiałam się.

<Scypion? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz