czwartek, 20 marca 2014

Od Winter C.D. Vernilo Falashtain

Westchnęłam.
-Po pierwsze, jestem Winter Wind albo Bliss. A po drugie...skoro prosiła mnie Alpha nie mogę odmówić.
Ogier nie zmienił wyrazu pyska. Ponownie westchnęłam.
-Dobrze. Pójdę na kompromis. Pokażę ci tylko trzy najważniejsze miejsca, resztę zobaczysz sam.
Vernilo nie wyglądał na przekonanego. Ruszyłam przed siebie, miałam nadzieję, że podąży za mną. Nie zawiodłam się. Koń, choć powoli i z brakiem entuzjazmu poszedł za mną.
Nawet nie próbowałam zaczynać rozmowy. Na monolog nie miałam ochoty. Ale prędzej czy później musieliśmy dojść do pierwszego miejsca znajdującego się na planie naszej wycieczki.
-A oto...Zatoka Bogów. Tutaj przychodzimy, aby porozumiewać się z naszymi patronami. Podobno kontaktują się z tobą, ale ja tego nie zauważyłam. Póki co.
Odpowiedziało mi głównie milczenie i ciche mruknięcie, coś w stylu "Ahm". Prychnęłam. Zaczynało mnie to irytować. Cóż, najwyraźniej nie lubię tak towarzystwa jak mi się wydaje. A przecież byłam w jego obecności zaledwie pół godziny.
-Straciłeś język?-zapytałam w końcu, po minucie czekania na jakąkolwiek odpowiedź, która nie będzie "yhym-aniem".

<Vernilo bezjęzyczny? XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz