niedziela, 16 marca 2014

Od New Section'a cd Pandory

-Znów się spotykamy...-uśmiechnąłem się, kiedy klacz minęła mnie ze opuszczoną głową. Jej ciemna grzywa zafalowała na wietrze, gdy księżycowy promień oświetlił na moment polanę. Uniosła łeb, a jej chrapy rozszerzyły się, gdy Pandora łapała zapach nocnego powietrza. Niedaleko, gdzieś w pobliskich zaroślach świerszcze grały swój koncert, a żaby nadawały rytm swoim miarowym rechotaniem. Noc zapadła równie szybko, jak wstał dzień.
Obdarowała mnie jednym, krótkim, może nawet lekko wystraszonym spojrzeniem. Chciała mnie przeczekać, zupełnie jak ulewę, którą tak często sprowadzam na ziemię dla własnej zachcianki. Ale ja trwałem zupełnie dłużej niż zwykłe "załamanie pogody".-Cóż, jesteś nowa? Moja siostrzyczka przydzieliła ci już jaskinię, czy może całkiem przypadkiem o tobie zapomniała...?- przechyliłem głowę ze znakiem zapytania w oczach.
Pandora przez chwilę zawahała się, ale powiedziała w końcu:
-Nie. Ma dużo spraw na głowie, jest Alphą.- ledwo usłyszałem co powiedziała. Zaśmiałem się krótko.
-Gdyby naprawdę była Alphą, wszystkie sprawy były dopięte na ostatni guzik.- rzekłem głośno i dobitnie, dodając w myślach" Gdybym ja był Alphą".-Ale jest tylko głupią kozą.- rzekłem z nutką pogardy w głosie. Pandora odwróciła głowę, jakby chciała zaprotestować. Westchnąłem.-Ty nie znasz prawdy, nie wiesz jak było, więc łatwo ci oceniać kto jest "dobry", a kto "zły". Nieważne.-pokręciłem głową ze zrezygnowaniem. Liczyłem na jedną przyjazną mi duszę, ale jedna to widocznie o jedna za dużo. W oczach klaczy przez chwilę jakby odbiło sie współczucie, może nawet zrozumienie? Najpewniej przewidziało mi się.-Cóż, nie masz jaskini. Możesz przespać się u mnie, ale nie zdziwię się, jeśli odmówisz.- powiedziałem, sodziewając się stanowczego "nie" z jej strony.

<Pandora?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz