Biegałam bez celu po magicznych bagnach, co chwile zatrzymując się, żeby nabrać kolejnego, głębokiego wdechu. W pewnym momencie, jak to ja, zgubiłam się. Nie wiedziałam, gdzie jestem. ,, No to leżę" pomyślałam.
- Halo? Halo! - nikt nie odpowiadał.
- Zostanę tu sama na zawsze! Bosko. - mówiłam załamana. Wchodziłam w coraz większą panikę.
- HALO?! Ch*lera, jest tu ktoś?! - nic. - Nie no, cudnie! Zostanę tutaj. S U P E R!
- Gadasz sama do siebie? - powiedział nieznajomy mi głos.
- Nie? Kim jesteś? - odpowiedziałam.
- Jestem...
< Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz